środa, 31 grudnia 2014

Rozdział V "Wypadek"

Był to właśnie początek pory deszczowej. Dzień zaczął się spokojnie. Rany Ashy już się zagoiły, nie licząc braku kawałka ucha.
- Ej! Może ścigamy się do wodopoju? - zaproponował Koda.
- Świetny pomysł! - zgodziły się jego siostry.
Do wodopoju pierwsza dotarła Asha, zaraz Koda, a na szarym końcu Leach. Spotkali tam swoich przyjacioł.
 Arię, najlepszą przyjaciółkę Ashy,

Asante
Dago
Asantego i jego brata Dago, najlepszych przyjaciół Kody.
- Nie no! - powiedział do Kody Dago - Przyprowadziłeś tego cudaka z trzema nogami?!
- Nie nazywaj tak mojej siostry! - zezłościła się Asha.
- To jak niby? Kuternoga? 
Leach uroniła łzę, ale nikt nie widział. 
- Koda, chodź nad wąwóz! - zawołali bracia. 
- No, Asha, chodźmy!
Lwiczka odmówiła, ale mały Koda zgodził się. 
- do zobaczenia! - krzyknął do sióstr.
Kiedy odeszli, Leach rozpłakała się.
- Tttooo... Nnniiie moja winaaa.... Żee... maaamm... taką... łapę...
Asha pocieszała swoją siostrę.
- Zagramy w berka? - zapytała Asha.
Leach zgodziła się. Grały i śmiały się, kiedy Leach upadła na Ashę.
Wtedy zaczął padać deszcz.
- O nie! - krzyknęła Asha. - Wąwóz podczas pory deszczowej jest niebezpieczny! Musimy iść po Kodę!
Kiedy dotarły, zobaczyły Dago, Asantego i Arię, ale nie było Kody.
- Gdzie mój brat! - Asha krzyknęła na Dago.
- My... My się pokłóciliśmy i ja go popchnąłem... On wpadł do wąwozu!
Leach natychmiast tam pobiegła. Koda wisiał na cienkim korzeniu.
- Pomocy! - krzyczał.
Leach zaczęła powoli schodzić. Kiedy korzeń się zerwał, lwiczka go złapała. Ale niestety, Leach straciła równowagę, z powodu swojej nogi. Leciała w dół, a z nią Koda. Wtedy łapała ich Asha.
- Idźcie po moich rodziców! - krzyknęła do pozostałych lwiątek.
Asha długo trzymała rodzeństwo. Jej łapy krwawiły od chropowatych kamieni.
Leach zauważyła to.
- Nie utrzymasz nas dwojga! Puść mnie, a uratuj Kodę!
- Nie Leach, uratuję was obojga!
Kiedy to mówiła, przez przypadek odgryzła kawałek na którym wisiała jej siostra. Leach wpadła do wody, która nazbierała się w wąwozie. W tym samym czasie strzelił piorun.
- Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeee! - krzyknęła Asha. Koda poddał się.
Ale Ashy udało się go wciągnąć, lecz musieli teraz się wspiąć. Ale na szczęście pojawiła się Kiara, która wniosła swoje dzieci.
- Gdzie jest Leach? - zapytała Ashy.
Lwiczka rozpłakała się. Kiara zrozumiała co się stało. Kiedy wrócili do domu, była noc. Cała Lwia Ziemia była pogrążona w smutku. 
Koda podszedł do swojego taty i zapytał:
- Wszystko będzie dobrze?
Kiedy Kovu nie odpowiedział, Koda uciekł do groty i płakał.
Asha go usłyszała i weszła do groty.
- Przepraszam, to moja wina... - zachlipał lewek. Asha przytuliła go.
- To nie twoja wina, tylko moja... 
I przytuleni zasneli pierwszy raz bez Leach.

17 komentarzy:

  1. Fajne opowiadanie, i dużżżżżżżżżżżżżżżzo obrazków.
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo obrazków, ponieważ chciałam by czytający wczuł się w sytuacje.

      Usuń
    2. Przypominam sobie że w komiksie też jedno lwiątko powiedziało:
      "Tego cudaka z trzema nogami", więc to jest ciąg dalszy komiksu.
      :)

      Usuń
  2. Straszne było zdjęcie gdzie łapy Ashy krwawily

    OdpowiedzUsuń
  3. nie żeby coś ale Asante i Dogo masz na odwrót, pozatym oni nie są braćmi tylko Akila i Asante według autora/ki komiksu

    OdpowiedzUsuń
  4. Biedna Leah! Mam nadzieję, że jakoś sobie poradzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poradzi sobie, ja bym się bardziej martwiła o Ashę i o jej krwawiące łapki.

      Usuń
  5. To nie było miłe, że Dago nazwał Leah cudakiem a później, że jest "kuternoga" i że powiedział, że ma trzy nogi. Ma cztery nogi, tylko jedna jest sparaliżowana i chodzi na trzech. To nie powód, żeby się śmiać z tego, że miała niepełnosprawność. Dobrze, że Asha się za nią wstawiła. Ja też bym tak zrobiła, gdybym zauważyła, że coś takiego przytrafia się moim przyjaciołom. Koda jest mały i poszedł za Dago i Asantem, ale sądzę, że tak naprawdę wstydził się wstawić za siostrą jak Asha. Myślę, że gdyby nie było tam Daga, to zrobiłby to.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też. Czytałeś komiks "Król lew 4"?

      Usuń
    2. Nie. Ale ktoś zauważył, że w komiksie Dago też nazwał Leah "cudakiem z trzema nogami", więc autor wzorował się na komiksie.

      Usuń
  6. Ciekawe, skąd autor wziął zdjęcie krwawiących łap Ashy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem. Ale to zdjęcie było straszne :)

      Usuń
    2. Z oficjalnego komiksu TC-96 pt. Kiara reign

      Usuń
  7. Najbardziej dramatyczny był moment: "…i przytuleni zasnęli pierwszy raz bez Leah". O, i Leah pisze się przez samo "h" a nie Leach

    OdpowiedzUsuń
  8. Biedna Leah! To straszne!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Psiaki górą!3 sierpnia 2023 18:10

    Fajne opowiadanie i biedna Leach!

    OdpowiedzUsuń