Opowiadanie dla Marty o jej wersji dzieci Kovu i Kiary, Tanabim i Tandi

Marta poprosiła mnie, żebym napisała opowiadanie o Tanabim i Tandi.
Tanabi jest odważnym lewkiem i lubi swoją siostrę. Nie może długo usiedzieć w miejscu. Jego ulubionymi miejscami zabaw są takie, których nie zna. 
 To Tanabi.
Tandi jest mądrą, miłą lwiczką. Ma objąć tron po swoim ojcu, z którym lubi spędzać czas o wiele bardziej niż ze swoją mamą.

 To Tandi.

__________________________________________________________

Na Lwiej Ziemi właśnie zaczął się dzień. Kovu podszedł do swoich dzieci i powiedział im:

- Dzisiaj z waszą mamą czuwamy całą noc i patrzymy na gwiazdy, macie ochotę?

Lwiątka od razu zgodziły się. Tanabi nie mógł doczekać się, kiedy zapadnie noc. Tandi czekała cierpliwie, ale po jakimś czasie zaczęła marudzić, tak jak jej brat.

Kiedy zapadł zmrok, Kovu, Kiara i ich dzieci wyszli z jaskini i skierowali się na polanę, na której Kiara odnalazła Kovu, kiedy on został wygnany. Tanabi się ucieszył, ponieważ jeszcze nigdy tam nie był.

- Mamo, czemu czekamy całą noc? - zapytała zaciekawiona Tandi.

- Będziemy czekać na nowy rok.

Kiedy dotarli, Kovu i Kiara położyli się, a lwiątka rozpoczęły zabawę.

Kiara nie mogła się powstrzymać i dołączyła do Tandi i Tanabiego. 

- Berek! - krzyknęła Tandi, kiedy dotknęła Tanabiego.

Lewek pobiegł do mamy, która uciekała i nie dała się złapać. Wtedy wpadł na pomysł. Podbiegł do Kovu i klepnął go, krzycząc "Berek!". Tak cała rodzina się bawiła. Tanabi i Tandi nie doczekali do nowego roku, bo zasnęli w ramionach ich mamy. 

Kiedy obudzili się, Tandi postanowiła, że za rok może się uda.